Dzisiaj musiałem odnieść Clary do Przyziemnego szpitala na życzenie Clave któremu ktoś z uczniów doniósł o Przyziemnej w Instytucie. Niech ja tego kogoś znajdę, krew będzie się lała.
Po śniadaniu poszedłem do skrzydła szpitalnego aby wziąć naszą "pacjentkę". Przechodząc przez korytarz usłyszałem jakieś głosy z pokoju Illany i gdy do moich uszu doszło moje imię postanowiłem podsłuchać rozmowę. Podszedłem do drzwi, przyłożyłem do nich ucho i nasłuchiwałem: