***Kasandra***
Przez ponad dwa lata, gdy byłam w swoim Instytucie w Dallas, nie dostawałam żadnych niepokojących wiadomości od żadnej z dziewczyn, a też Valentine nic nie pisał, że ma już dość Clarissy i że mam ją zabrać, więc myślałam, że pewnie się jakoś dogadali. Mimo wszystko bardzo chciałam pojechać do Idris'u. Jednak czas jaki nie widziałam był bardzo długi i tęsknie za nimi wszystkimi, także za swoim bratem. Byłam bardzo ciekawa jak mocno Clary rozwinęła się, jeśli chodzi o walkę, ponieważ z tego, co się dowiedziałam od Alison, Val był bardzo wymagający w tej kwestii. Miałam więc prawo przypuszczać, że gdybym chciała pojedynkować się z Clary, to walka byłaby bardzo wyrównana. Niestety wyjazd musiał jeszcze chwilę zaczekać, ponieważ miałam jeszcze kilka spraw tu, na miejscu.